W 1967 roku Dusty
Springfield podpisała kontrakt z Atlantic Records – wytwórnią płytowa Arethy
Franklin, Otisa Reddinga i wielu innych gwiazd soul – na rynku
północnoamerykańskim. Atlantic zaproponował Dusty, aby nadać jej stylowi zwrot
i nagrać album z Memphis Sound. Okazja wydawała się nieunikniona.
Po osiągnięciach takich jak Stay Awhile /I Only Want to Be with You (1964)
i The Look of Love (1967) i będąc przez lata katalizatorem muzyki
soul w Wielkiej Brytanii, nagranie albumu Southern Soul było kolejnym krokiem w
jej karierze. W 1968 roku udała się do Memphis, aby nagrać płytę w legendarnym
American Sound Studio z producentami Ahmet’em Ertegun’em i Jerry'm Wexler’em,
inżynierem dźwięku Tom’em Dowd’em, aranżerem Arif’em Mardin’em i najlepszymi
muzykami studyjnymi Memphis. Mówią, że podczas sesji nagraniowych Dusty czuła
się podporządkowa temu kultowemu miejscu i otoczona ludźmi, którzy byli
legendami muzyki soul. W rzeczywistości była niezadowolona z jej głosu w niektórych
piosenkach, które później ponownie nagrała w Nowym Jorku. W każdym razie, efekt
końcowy całego doświadczenia, Dusty In Memphis (1969), jest
ponadczasowym klasykiem.
Z pewnością w Dusty
In Memphis możemy podziwiać Dusty Springfield w nowej palecie kolorów,
z dźwiękiem dalekim od spectoriańskiego stylu jej poprzednich albumów. Tutaj
piękny akompaniament muzyczny, z sekcją dętą, klawiszami i chórami żeńskimi,
nadaje ton; a głos zajmuje centralną część przestrzeni. Dusty Springfield po
raz kolejny udowodniła, że jest piosenkarką o wyjątkowym głosie, o dużej
wszechstronności i technice. Jest wykonawcą zdolna do nadania nowych znaczeń i
wielu niuansów już niezwykłemu repertuarowi. Dusty In Memphis
zawiera między innymi hit "Son of a Preacher Man "; piękny "So
Much Love", podpisany przez Gerry Goffin i Carole King; lub sugestywne
"Breakfast in Bed". Piosenki o miłości i złamanym sercu we
współczesnym świecie, o uciekających stereotypach i konwencjach społecznych.
Jak nieodparte upbeat "Don't Forget About Me".
I, oczywiście, wciągająca "I Don't Want to Hear It Anymore" napisana
przez Randy Newman, piosenka o upokorzeniu odczuwanym przez złamane serce.
Pomimo komercyjnego
sukcesu singla “Son of a Preacher Man”, Dusty In Memphis nie był
bestsellerem. W 1969 roku taki album narodził się pod prąd, jak to często bywa
z twórczością zrodzoną dla potomności. Ze względu na swoją produkcję i jakość
interpretacyjną, Dusty In Memphis jest przełomem w kanonie piękna
Memphis Sound i poważnym pretendentem do najlepszego albumu pop-soul
wszechczasów.
Zablocie, 16.01.21
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz