Bobby "Blue" Bland był wszechstronnym wokalistą o dużej osobowości. Zaczynał jako wokalista gospel, ale wkrótce dołączył do sceny bluesowej Beale Street w Memphis, wraz z innymi współczesnymi, takimi jak Johnny Ace i B.B. King. Obdarzony potężnym i pięknym głosem, w trakcie swojej kariery stworzył własny znak rozpoznawczy w eleganckim wypowiadaniu się i wyrafinowaniu. Na poziomie artystycznym okres z Duke Records to jego najwspanialsza epoka. Don Robey, właściciel Duke Records nadużywał Bobby'ego Bland’a w kwestii ekonomicznej. W zamian, on pozwolił mu osiągnąć swój twórczy szczyt bardzo szybko. Jego debiutancki album Two Steps From The Blues (1961) jest ostatecznym arcydziełem, kamieniem milowym w nowoczesnym bluesie i ponadczasowym klasykiem. Zawiera pięć wcześniej wydanych singli, takich jak "Little Boy Blue", piękny "I'm Not Ashamed" czy wzniosły hit "I'll Take Care of You" z 1959 roku. Album jest uzupełniony siedmioma utworami wyprodukowanymi przez Dona Robeya w Universal Recording Studio w Chicago. Na te sesje Don Robey otoczył Bobby'ego Blanda dużą grupą doświadczonych muzyków, w tym Joe Scott’em (który również był współautorem niektórych piosenek i występował jako aranżer na albumie), gitarzystą Wayne'a Bennetta i John’em "Jabo" Starksem na perkusji. W skład zespołu wchodziła również sekcja dęta 6 muzyków. Taki akompaniament podkreślił męski głos Bobby'ego Blanda, miękki jak aksamit. Razem stworzyli uroczystą i elegancką równowagę między bluesem i soulem. Two Steps From The Blues jest pełna niezapomnianych piosenek o samotności i miłości, z pięknie zaaranżowanymi melodiami (styl Memphis sound) i obdarzona wielkim dramatem. Utwory obdarzone wielką intensywnością emocjonalną, z uczuciami od rezygnacji (hit "I Pity the Fool") do urazy ("Cry, Cry, Cry") przez życzliwość (przyspieszony "Don't Cry No More", kolejny wielki hit) i bezwarunkową miłość ("I'll Take Care of You").
Zabłocie, 31.10.20