Powstali na początku
lat dziewięćdziesiątych w Memphis w stanie Tennessee. Compulsive Gamblers byli
potężnym garażowym zespołem rockowym, który wyróżniał się mrocznym, surowym i
pierwotnym brzmieniem. W swoim pierwszym okresie grupa istniała zaledwie dwa
lata, w latach 1991-1993. I choć nie wyszła poza undergroundową scenę Memphis,
później zyskała status międzynarodowego zespołu kultowego, gdyż był to pierwszy
"poważny" projekt Grega Cartwrighta i Jacka Yarbera, przyszli
założyciele grupy Oblivians i niestrudzeni agitatorzy amerykańskiego
rock'n'rolla przez ostatnie trzy dekady. Compulsive Gamblers to grupa
wściekłych młodych punk rockowców, którzy w swoich piosenkach czerpali
inspirację z takich tematów, jak degeneracja fizyczna i moralna, uzależnienie i
śmierć. W przeciwieństwie do większości zespołów garażowych swoich czasów (w
tym nawet Oblivians), Compulsive Gamblers byli dość eklektyczni. Stylistycznie
łączyli różnorodne muzyczne wpływy - r&b, country rock, punk, blues rock,
soul - w naelektryzowanej, agresywnej i momentami nieprzewidywalnej syntezie.
Pomimo pierwotnego ducha, brzmienie zespołu nie było pozbawione niuansów. Dzikim
i zniekształconym gitarom Cartwrighta i Yarbera towarzyszyły skrzypce Grega
Easterly'ego i klawiatura Phillipa Tubba, co nadawało grupie tony od ciemności
do nawiedzania i tworzyło atmosferę w połowie drogi między thrillerem
psychologicznym a powieścią kryminalną.
Podczas swojego pierwszego
krótkiego okresu wydali dwie EPki po cztery piosenki każda - Joker
i Church Goin', obie w 1992 roku - oraz singiel "Good Time”.
Dzięki tej krótkiej dyskografii zdobyli małą publiczność w rodzinnym Memphis. Joker
i Church Goin' są to nagrania domowe, wyprodukowane w mieszkaniu
klawiszowca Phillipa Tubba. Sam Tubb prowadził prymitywne sesje nagraniowe i
wykazał się wielką umiejętnością w sztuce przekształcania konieczności w cnotę.
Naprawdę wiedział, jak wykorzystać rejestrator czterościeżkowy. To intensywne
rockowe płyty nagrane w lo-fi, które oddają specyfikę grupy w całej jej
surowości, z ostrym brzmieniem - bardzo spójnym z ogólnym posępnym tonem
piosenek. Z drugiej strony, singiel "Good Time” został nagrany w Easley Studios
w Memphis w bardziej profesjonalny sposób. Dźwięk jest wyraźniejszy, co nie
umniejsza osobowości dzieła.
W 1995 roku wytwórnia
Sympathy For The Record Industry wydała album Gambling Days Are Over
(1995), który zawiera wszystkie piosenki nagrane przez grupę w jej pierwszym
okresie. W ten sposób do już opublikowanego materiału dodano 10 wcześniej niepublikowanych
piosenek, odrzutów z trzech sesji. Lista utworów na albumie jest ułożona w
ścisłej kolejności chronologicznej. Zmniejsza to spójność i wpływa na sens całości pracy jako jedności
(odbierane jest bardziej jak kompilacja niż sam album). W zamian pozwala
docenić progres stylistyczny zespołu, przerwany w rozwoju i w procesie
profesjonalizacji. W każdym razie, Gambling Days Are Over to
wspaniały rekord, zawierający wczesne osiągnięcia Grega Cartwrighta i Jacka
Yarbera jako kompozytorów ("Gamblin ’Days Are Over”, "Mind in the Gutter”, "Quit
This Town”). Gambling Days Are Over oferuje godzinę głośnej i
ekscytującej muzyki. Piosenki o przestępcach, pijakach ("Name a Drink After
You”), ludziach wyobcowanych przez ciągłą frustrację swoich pragnień ("Sour and
Vicious Man”, "I See You Everywhere”) lub na krawędzi psychotycznej przerwy ("Two
Wrongs Don’t Make a Right”, "Scaring
Myself”). Piosenki o ludziach, którzy dotknęli dna, ścigani przez ich
wewnętrzne demony i którzy nie mogą odzyskać kontroli nad swoim życiem w
środowisku jeszcze bardziej wadliwym niż ich własna psychika.
Zablocie 21.02.21
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz