niedziela, 21 lutego 2021

Compulsive Gamblers – Gambling Days Are Over

Powstali na początku lat dziewięćdziesiątych w Memphis w stanie Tennessee. Compulsive Gamblers byli potężnym garażowym zespołem rockowym, który wyróżniał się mrocznym, surowym i pierwotnym brzmieniem. W swoim pierwszym okresie grupa istniała zaledwie dwa lata, w latach 1991-1993. I choć nie wyszła poza undergroundową scenę Memphis, później zyskała status międzynarodowego zespołu kultowego, gdyż był to pierwszy "poważny" projekt Grega Cartwrighta i Jacka Yarbera, przyszli założyciele grupy Oblivians i niestrudzeni agitatorzy amerykańskiego rock'n'rolla przez ostatnie trzy dekady. Compulsive Gamblers to grupa wściekłych młodych punk rockowców, którzy w swoich piosenkach czerpali inspirację z takich tematów, jak degeneracja fizyczna i moralna, uzależnienie i śmierć. W przeciwieństwie do większości zespołów garażowych swoich czasów (w tym nawet Oblivians), Compulsive Gamblers byli dość eklektyczni. Stylistycznie łączyli różnorodne muzyczne wpływy - r&b, country rock, punk, blues rock, soul - w naelektryzowanej, agresywnej i momentami nieprzewidywalnej syntezie. Pomimo pierwotnego ducha, brzmienie zespołu nie było pozbawione niuansów. Dzikim i zniekształconym gitarom Cartwrighta i Yarbera towarzyszyły skrzypce Grega Easterly'ego i klawiatura Phillipa Tubba, co nadawało grupie tony od ciemności do nawiedzania i tworzyło atmosferę w połowie drogi między thrillerem psychologicznym a powieścią kryminalną.

Podczas swojego pierwszego krótkiego okresu wydali dwie EPki po cztery piosenki każda - Joker i Church Goin', obie w 1992 roku - oraz singiel "Good Time”. Dzięki tej krótkiej dyskografii zdobyli małą publiczność w rodzinnym Memphis. Joker i Church Goin' są to nagrania domowe, wyprodukowane w mieszkaniu klawiszowca Phillipa Tubba. Sam Tubb prowadził prymitywne sesje nagraniowe i wykazał się wielką umiejętnością w sztuce przekształcania konieczności w cnotę. Naprawdę wiedział, jak wykorzystać rejestrator czterościeżkowy. To intensywne rockowe płyty nagrane w lo-fi, które oddają specyfikę grupy w całej jej surowości, z ostrym brzmieniem - bardzo spójnym z ogólnym posępnym tonem piosenek. Z drugiej strony, singiel "Good Time” został nagrany w Easley Studios w Memphis w bardziej profesjonalny sposób. Dźwięk jest wyraźniejszy, co nie umniejsza osobowości dzieła.

W 1995 roku wytwórnia Sympathy For The Record Industry wydała album Gambling Days Are Over (1995), który zawiera wszystkie piosenki nagrane przez grupę w jej pierwszym okresie. W ten sposób do już opublikowanego materiału dodano 10 wcześniej niepublikowanych piosenek, odrzutów z trzech sesji. Lista utworów na albumie jest ułożona w ścisłej kolejności chronologicznej. Zmniejsza to spójność i wpływa na sens całości pracy jako jedności (odbierane jest bardziej jak kompilacja niż sam album). W zamian pozwala docenić progres stylistyczny zespołu, przerwany w rozwoju i w procesie profesjonalizacji. W każdym razie, Gambling Days Are Over to wspaniały rekord, zawierający wczesne osiągnięcia Grega Cartwrighta i Jacka Yarbera jako kompozytorów ("Gamblin ’Days Are Over”, "Mind in the Gutter”, "Quit This Town”). Gambling Days Are Over oferuje godzinę głośnej i ekscytującej muzyki. Piosenki o przestępcach, pijakach ("Name a Drink After You”), ludziach wyobcowanych przez ciągłą frustrację swoich pragnień ("Sour and Vicious Man”, "I See You Everywhere”) lub na krawędzi psychotycznej przerwy ("Two Wrongs Don’t Make a Right”, "Scaring Myself”). Piosenki o ludziach, którzy dotknęli dna, ścigani przez ich wewnętrzne demony i którzy nie mogą odzyskać kontroli nad swoim życiem w środowisku jeszcze bardziej wadliwym niż ich własna psychika.

Zablocie 21.02.21






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz